|
Spotkanie ze Stanisławem Zalewskim |
|
|
Spotkanie ze świadkiem historii - Stanisławem Zalewskim - Muzeum Mazowsza Zachodniego W dniu 4.03.2016 my, uczniowie klasy 3c uczestniczyliśmy w spotkaniu z Panem Stanisławem Zalewskim - byłym więźniem obozów koncentracyjnych w Auschwitz-Birkenau oraz Mauthausen-Gusen, zorganizowanym przez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie, a także Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie. Na samym początku Pan Stanisław Zalewski powiedział o najważniejszych „rozdziałach” swojego życia, tak abyśmy mogli wybrać te, które nas najbardziej zainteresują. Wspomniał o swojej działalności w AK i akcjach Małego Sabotażu. Opowiedział nam jak został złapany w trakcie jednej z nich, o dwukrotnych przesłuchiwaniach na Alei Szucha. Mówił o wywózce, a także pobycie w obozach niemiecko-nazistowskich w Auschwitz- Birkenau, Mauthausen, Gusen I oraz Gusen II. Po krótkim wstępie, na naszą prośbę opowiedział dokładniej o wydarzeniach, jakie miały miejsce w obozach koncentracyjnych. Przedstawiając nam swoją historię Pan Stanisław mówił o sobie jako o „dziecku szczęścia” i „artefakcie historii”, wplatał wiele anegdot i żartów niekoniecznie związanych z tematem spotkania, dzięki którym nastrój spotkania w niektórych momentach zmieniał się z nostalgicznego i refleksyjnego w radosny i pełen entuzjazmu. ”. Historie, które mieliśmy okazję usłyszeć nie raz wywoływały dreszcze. Mamy możliwość czytania o wojennych wydarzeniach w podręcznikach do historii, lecz niecodzienną szansą jest wysłuchanie opowieści od świadka historii. Po niezwykle ciekawym i niepowtarzalnym wykładzie, mieliśmy możliwość obejrzenia wystawy pt.: „Praca przymusowa i niewolnicza obywateli polskich na rzecz Trzeciej Rzeszy w latach 1939 – 1945.” W trakcie oglądania owej wystawy cały czas towarzyszył nam Pan Stanisław, dopowiadając wiele ciekawostek, anegdot i odpowiadając na nasze pytania. Spotkanie z naocznym świadkiem wielu przerażających wydarzeń związanych z losem Polaków w czasach II wojny światowej, który mimo mówienia o tak strasznych rzeczach zachował pozytywne nastawienie, radość i uśmiech na twarzy było dla nas czymś niepowtarzalnym i niezapomnianym.
Kamila Pazura i Martyna Ręgowska
|
|
|
|
|
|
Polki na Słowacji |
|
|
Polki na Słowacji – ERASMUS+ „Sztuka nie zna granic” Podróż na Słowację była ciężka, lecz zdecydowanie warto było przemęczyć się te 12 godzin. Na stacji w Banskiej Bystrycy gorąco przywitały nas rodziny. Nie mieliśmy problemu z zaklimatyzowaniem się, ponieważ wszystkie osoby biorące udział w programie ERASMUS+ są bardzo przyjaźnie nastawione. Byłyśmy tam od 21 do 27 lutego b.r.. Kolejne dni spędzaliśmy według wcześniej ustalonego planu. Program był ustawiony tak, aby grupy z całej Europy zapoznały się i zaprzyjaźniły. W ciągu tych dni mieliśmy także wiele zwiedzania, które momentami było wyczerpujące. Spacerowaliśmy po Banskiej Bystrycy i Banskiej Stiavnicy, odwiedziliśmy kilka muzeów. Najciekawszą jednak rzeczą były rozmaite warsztaty, na których mogliśmy ujawnić swoje zdolności. Uczestniczyliśmy w otwartej próbie spektaklu teatralnego, w którym grają osoby niepełnosprawne umysłowo. Wyjazd na Słowację będziemy wspominały długo i bardzo dobrze. Popołudnia spędzane z lokalnymi przyjaciółmi pomogły nam zbliżyć się do tutejszej kultury młodych ludzi. Mamy również nadzieję że przyjaźnie zawarte tutaj zostaną na długo i może jeszcze kiedyś wrócimy do Bańskiej Bystrzycy. Basia Peczot
|
|
|
|
|
|
Wycieczka do CBW |
|
|
Oryginalna lekcja historii |
|
|
Oryginalna lekcja historii. Grupa Rekonstrukcyjna „Szewron” w naszym Liceum. W piątek, 26 lutego br. mięliśmy przyjemność gościć w naszej szkole przedstawicieli grupy rekonstrukcyjnej „Szewron”; pp. Michała Łapińskiego, Malwinę Langa i Sławomira Wojtczaka. Młodzież z klas 1B, 1D, 2D miała okazję uczestniczyć w nietypowej lekcji historii. Prelegenci w mundurach policji państwowej i żandarmerii wojskowej sprzed 1939 roku przestawili interesującą prezentację dotyczącą historii, ordre de bataille (organizacji) i uzbrojenia wojska i policji od momentu powstania niepodległej Rzeczypospolitej do zakończenia wojny obronnej Polski we wrześniu 1939 roku. Szczególnie ciekawym punktem spotkania był pokaz i omawianie elementów umundurowania i wyposażenia wojskowego. Okazało się, że prawidłowe założenie munduru i oporządzenia strzelca przedwojennej piechoty jest nie lada jakim wyzwaniem, co mieli okazję sprawdzić niektórzy uczniowie. Dopiero teraz można było zrozumieć, jak trudno było polskiemu żołnierzowi maszerować wrześniową, wojenną nocą po kilkadziesiąt kilometrów, aby oderwać się od nieprzyjaciela. Każdy uczeń miał też okazję dotknąć egzemplarzy broni, mundurów, butów, hełmów przyniesionych przez rekonstruktorów. Panowie Łapiński i Wojtczak łatwo nawiązywali kontakt z młodzieżą, racząc ich sporą liczbą anegdot i zagadek historycznych związanych z prezentowaną tematyką. Całość zakończyło przedstawienie szeregu mitów, które narosły wokół Września 1939 roku. Nic tak nie pobudza wyobraźni i nie utrwala wiedzy jak bezpośredni kontakt z fragmentami naszej, jakże ciekawej przeszłości. Pozostaje tylko podziękować Państwu Rekonstruktorom, którzy własne fascynacje w tak ciekawej formie potrafią przekazywać innym. Sławomir Maszewski
|
|
|
|
|
|
Podsumowanie_ |
|
|
Nadszedł czas, aby dokonać podsumowania naszej tegorocznej akcji polegającej na zbiórce funduszy na rzecz dzieciaków z domów dziecka. Przypomnę tylko, że akcja ma nierozerwalny związek z działalnością naszego szkolnego zespołu The Reds, jako, że oni są pomysłodawcami całej akcji i to oni od trzech lat odwiedzają Dom Dziecka w Strobowie z koncertem kolęd Nasze Betlejem.
W tym roku udało nam się zebrać 2029,12 złotych. Dziękujemy!!! Po analizie potrzeb domów dziecka w Strobowie i ukraińskim Mariupolu, po rozmowach z przedstawicielem fundacji Expatria oraz pracownikami Domu Dziecka w Strobowie, biorąc pod uwagę ich sugestie, zdecydowaliśmy, że dużo bardziej pomocy potrzebują ukraińskie (niektóre pochodzenia polskiego) dzieci z Mariupola i to dla nich przekazaliśmy 1500 zł, zaś za pozostałą kwotę przygotowaliśmy słodkie upominki dla każdego dziecka mieszkającego w Strobowie (jest ich tam 45), dokąd w styczniu pojechaliśmy kolędować. Wasze wsparcie naszej akcji, rozmowy z Wami, to, że chcecie z nami odwiedzać Strobów, Wasze zachowanie się tam, chęć zrobienia czegoś dobrego razem, zrozumienie, że może nie pomożemy uratować całego świata, ale pozwolimy konkretnym dzieciom na chwilę poczuć, że jest jeszcze ktoś, komu na nich zależy, to wszystko sprawia, że wiem, że WARTO.
Dziękujemy w imieniu dzieci. Zespół The Reds z opiekunem Agatą Lepieszką
|
|
|
|
|
|
Podziekowania_2016 |
|
|
Studniówka 2016 |
|
|
Wspomnienie o dyrektorze Zbigniewie Wilku |
|
|
Sztafeta pokoleń musi trwać… Wspomnienie o dyrektorze Zbigniewie Wilku. W dniu 27 stycznia 2016 roku po długiej i ciężkiej chorobie odszedł od nas wieloletni dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego, profesor Zbigniew Wilk. Był legendą środowiska nauczycielskiego w naszym mieście. Wraz z małżonką, panią profesor Zofią Wilk należał do niewielkiego grona kilku par nauczycielskich, które uczyły wszystkich, po prostu wszystkich. Całe swoje dorosłe życie poświęcił jednej szkole – żyrardowskiemu Liceum. Od 1963 roku pracował w nim jako nauczyciel fizyki i wychowawca wielu pokoleń młodzieży. Był artystą w swoim zawodzie, potrafił z każdej lekcji uczynić swoiste teatrum, zachęcić, zainteresować, rozbudzić pasję poznania. To dzięki niemu klasy matematyczno-fizyczne przez wiele lat uchodziły za elitę naszej szkoły. Był też harcerzem, przewodnikiem młodzieży, a organizowane przez niego rajdy, obozy i wędrówki na trwałe wpisały się w program wychowawczy liceum. Już zawsze druh Wilk kojarzyć się będzie wielu pokoleniom Żyrardowian z obozem w Dębówku, z pełnymi czaru wieczornymi ogniskami, z harcerską piosenką i gawędą. Urodzony turysta i miłośnik gór, był mistrzem organizacji szkolnych wycieczek. Ile pokoleń ówczesnej młodzieży wciąż pamięta, jak w nieśmiertelnych „pionierkach” i turystycznych „kangurkach” przemierzało wraz z nim górskie szlaki? W roku 1982 został wicedyrektorem, a w 1985 dyrektorem Liceum. A pełnienie tej funkcji przypadło na trudny czas. Postępował proces starzenia się substancji materialnej starego budynku szkoły mieszczącej się wówczas przy ulicy Sienkiewicza. Dyrektor Wilk osobiście zabiegał o fundusze na ciągle psującą się instalację elektryczną, czy system grzewczy. A kiedy budynku nie dało się uratować, bo nie było pieniędzy na jego kapitalny remont, uratował ducha szkoły, przenosząc „Czerwoniak” do Północnej Dzielnicy Mieszkaniowej. Szczególnie dbał o swoich nauczycieli i uczniów. Jego gabinet był zawsze otwarty dla każdego, kto tylko chciał podzielić się z nim swoimi problemami. Często zatrudniał na stanowiskach nauczycielskich byłych absolwentów, uważając, ze w naturalny sposób będą ze szkołą związani emocjonalnie, tak jak i on… Spokojny, opanowany z lekkim uśmiechem na ustach, zawsze życzliwy i wyrozumiały. Dyrektor Wilk – nasz Dyrektor… Toteż kiedy w 2001 roku zrezygnował z pracy, wielu z uczniów i nauczycieli przyjmowało ten fakt z niedowierzaniem. Jak to? Szkoła bez dyrektora Wilka? Niewielu z nas zdawało sobie wówczas sprawę, z jakim wyzwaniem przyszło mu się zmierzyć. Musiał walczyć z ciężką chorobą, która powoli ale stale pozbawiała go sił. Przegrał tę kilkuletnią walkę, tak jak w swoim czasie przegra ją każdy z nas, ale pozostawił po sobie wdzięczną pamięć wielu pokoleń nauczycieli i uczniów i słowa, które często zwykł był powtarzać: „Po nas przyjdą inni, nie lepsi, nie gorsi, następni, bo sztafeta pokoleń musi trwać…” I trwa Panie Dyrektorze… W imieniu społeczności szkolnej Sławomir Maszewski
|
|
|
|
|
|
Niezwykły Człowiek |
|
|
Konkurs Krasomówczy 2015 |
|
|
Perspektywy 2016 |
|
|
PO RAZ KOLEJNY JESTEŚMY W RANKINGU PERSPEKTYW!
Po raz kolejny został opublikowany ranking najlepszych szkół ponadgimnazjalnych. Plasujemy się obecnie na 407 miejscu, natomiast w województwie mazowieckim na wysokim 83 miejscu.
Nasza wysoka lokata jest związana z dobrą zdawalnością na egzaminach maturalnych oraz z sukcesami na olimpiadach przedmiotowych. Szczegóły rankingu : www.perspektywy.pl
|
|
|
|
|
|
|