„DNI FRANKOFONII”
Na całym świecie 20 marca odbywa się Dzień Frankofonii, czyli święto wszystkich ludzi posługujących się językiem francuskim oraz jego miłośników. W naszym liceum pomysł obchodów święta rzuciła pani Monika Schotkosky.
Koncepcja wykonania święta została bardzo dobrze odebrana przez uczniów liceum, zwłaszcza przez Martynę Kałużną, która była „prawą ręką” nauczycielki. Dzięki zaangażowaniu organizatorek i pozostałej części uczniów, w dniach 11-15 marca w „Czerwoniaku” odbyły się nadzwyczajne obchody tego międzynarodowego święta.
W całą akcję włączyło się blisko sto osób, które przygotowywały dekorację szkoły m.in. flagi krajów, w których językiem urzędowym jest język francuski. W szkole pojawiła się również Wieża Eiffla, wejście do paryskiego metra, plakaty z ciekawostkami o krajach frankofońskich, a także gazetki tematyczne (np. o aktorach, muzykach, malarzach, architektach, sportowcach, firmach francuskojęzycznych w Polsce). Atmosferę umilały piosenki francuskie, puszczane ze szkolnego radiowęzła.
Każdy dzień wyróżniał się swoją oryginalnością, ponieważ na każdym z kontynentów są państwa, w których francuski jest językiem urzędowym. W poniedziałek królowała Europa, wtorek i środa to Afryka, czwartek - Ameryka, natomiast w piątek - Azja. Każdy dzień był skrupulatnie zorganizowany, atrakcje było coraz to ciekawsze.
Poniedziałkową Europę cechował tytuł „Francja, elegancja, ekstrawagancja”, na szkolnym korytarzu, uczniowie wyświetlili czołówki najbardziej znanych filmów francuskich. Wtorkową atrakcją były „Zwierzęta Madagaskaru”, oraz układ taneczny „Wyginam śmiało ciało”, w który włączyła się duża część społeczności szkolnej. W środę „50 stopni w cieniu” rozgrzało i zobowiązało prawie każdego do założenia letniego stroju. Na korytarzach przewijali się uczniowie w krótkich spodenkach, koszulkach, okularach przeciwsłonecznych. Pojawili się nawet tacy, którzy byli na pozór owinięci jedynie ręcznikiem plażowym. W czwartek mile widziane były zielone elementy garderoby - w dzień „Zielono mi” królowały naleśniki, zaś w piątek królował kolor żółty - „Żółto wszędzie, co to będzie?!”. Na zakończenie, tego dnia odbył się koncert naszych szkolnych muzyków z „Czerwoniak Band”
Każdego dnia na korytarzu działała kawiarenka „Le chat noir”, w której można było kupić ciasta i sałatki wykonane przez uczniów liceum. Dochód ze sprzedaży przysmaków przeznaczony zostanie na zakupienie perkusji dla zespołu.
Przygotowanie dekoracji i aktywne uczestnictwo pierwszoklasistów można śmiało ocenić na szóstkę. Postawa i zaangażowanie tak wielu osób z klas drugich i trzecich wskazuje na to, że uczniowie potrzebują wspólnie spędzać miło czas w szkole i po lekcjach, poznawać się nawzajem, wspierać i dopingować do pracy, której efekt mogli podziwiać wszyscy. Warto wspólnie pracować nad projektem, wyłapywać talenty, nawiązywać nowe znajomości, bo owocem są wspomnienia i dobra zabawa.
Wszyscy mamy nadzieję, że w przyszłym roku szkolnym Dni Frankofonii w „Czerwoniaku” będą obchodzone równie hucznie jak w tym.
Martyna Kałużna.
Dodane przez