Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Żyrardowie
Strona Główna roda, Maja 08, 2024
Romuald Mielczarski

BENE MERENTES. PATRONI NASZYCH ULIC


Dzisiaj na naszych oczach zmienia się Żyrardów. Pięknieją ulice, wyrastają nowe domy. Spełnia się wielkie marzenie piewcy naszego miasta, Pawła Hulki-Laskowskiego, który marzył o pięknym i zasobnym mieście. W wirze codziennych zajęc, zwróceni ku przyszłości przemierzamy ulice naszego miasta, często nie zwracając uwagi na to, komu są one poświęcone.
Patronami ulic sa ludzie prawi i uczciwi, którzy dobrze zasłużyli się dla miasta, regionu i kraju. Nazwa ulicy im się po prostu należy, jako – panis bene mere ntium (chleb dobrze zasłużonych). Warto czasem przystanąć i poswięcić chwile refleksji postaci, której nazwisko widzimy na niebieskiej tabliczce. Chcielibyśmy opowiedzieć o jednym z nich …

ROMUALD MIELCZARSKI (1871 – 1926).
SKROMNY SPÓŁDZIELCA.

Anonimowa plotka o naszym patronie głosiła: „Nie lubił, gdy wychwalano jego zasługi i ofiarność w pracy społecznej. Tylko bez roztkliwień! – przerywał mówcy”. Nie był bohaterem w polskim rozumieniu tego słowa, choć miał w swoim życiorysie wątki rewolucyjne i niepodległościowe. Swoje życie poświęcił poprawie życia warstw niższych poprzez inicjatywy społeczne i rozwój spółdzielczości.

Romuald Mielczarski urodził się 5 II 1871 roku w Bełchatowie w rodzinie kierownika miejscowej poczty. Mimo, iż uczył się doskonale, z powodu oporu wobec tendencji rusyfikatorskich został zmuszony do opuszczenia gimnazjum w Częstochowie i przeniósł się do Warszawy. Tam tuż przed maturą został zatrzymany przez carską policję za kolportaż odezw II Proletariatu. Po 4 miesiącach pobytu w Cytadeli Warszawskiej skazano go na rok więzienia w Petersburgu oraz dwuletni zakaz powrotu na ziemie polskie. Po uwolnieniu i zdaniu matury wyjechał do Berlina na studia, gdzie pisząc do „Gazety Robotniczej” stał się zwolennikiem wprowadzenia walki o niepodległość Polski do programu socjalistycznego. Usunięty z Niemiec z powodów politycznych, trafił do Szwajcarii. Tam związał się centralą Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich. Nie pociągały go jednak mętne debaty programowe. Zawsze kładł nacisk na konkretne działania. W tym celu opublikował kilka broszur propagandowych skierowanych do robotników: „Czego chcą socjaliści”, „Katechizm robotniczy”, „O czym każdy włościanin wiedzieć powinien”.

Po ukończeniu studiów handlowych w Antwerpii, odrzucił intratną propozycję pracy w Kongo Belgijskim i po Żeromskim objął posadę bibliotekarza w polskim muzeum w Rapperswilu. Przez 4 lata porządkował zbiory i prowadził własne prace badawcze. W roku 1900 postanowił wrócić do kraju, licząc na to, że władze rosyjskie już o nim zapomniały. Niestety już na granicy został aresztowany i trafił do więzienia w Petersburgu. Przez rok nie było o nim żadnej wieści, gdyż w więzieniu odmówił pisania listów po rosyjsku. Po uwolnieniu osiadł w Białymstoku, ale wkrótce poszukując środków utrzymania wyjechał w głąb Rosji, gdzie pracował jako zarządca kopalni manganu, a potem kierownik agencji handlowej w Charkowie.

W tym czasie Mielczarski odszedł od rewolucyjnej wizji socjalizmu i zrezygnował z czynnej działalności w PPS-ie. Coraz częściej podkreślał związek przyszłego niepodległego państwa z poprawą położenia warstw nieposiadających. Popierał pomysł udziału lewicy w parlamencie, gdzie według niego można było zdziałać więcej niż „na ulicy”.

Po rewolucji 1905 współtworzy Towarzystwo Kooperatystów i Spółdzielnię Spożywców „Społem”. Opracowuje zasady, udziela fachowych porad, wzywa do oszczędności i ustala politykę zakupów i dystrybucji produktów. W 1906 roku pisze: „Nie ma jednego środka przeciwko nędzy i wadliwościom ustroju społecznego! (…) Trzeba wybrać drogę zabiegów twórczych (…). Efektywność spółdzielni to najlepsza propaganda, przewyższająca tysiące haseł i programów.” Wraz ze Stanisławem Wojciechowskim w 1912 roku zbudował w Warszawie hurtownię spożywczą, w której liderzy „Społem” pełnili początkowo wszystkie funkcje po kolei – od tragarzy po dyrektorów. Rozwinął też polski system księgowości spółdzielczej – jego podręcznik miał do 1945 roku aż 15 wydań. U progu niepodległości powołał do życia Spółdzielczy Instytut Naukowy i szkołę w mazowieckim Ołtarzewie. Konsekwentnie odmawiał upartyjnienia spółdzielni i nadania im charakteru „klasowego”. Z tego prawdopodobnie powodu, nie przyjął w roku 1924 teki ministra przemysłu i handlu w rządzie Władysława Grabskiego. Mielczarski z radością powitał wybór swego przyjaciela Wojciechowskiego na stanowisko prezydenta RP, ale jednocześnie przestrzegał go w liście: „Rzeczpospolita musi pamiętać o wszystkich swoich obywatelach i tym z nich, którzy nie z własnej winy utracili możność zarobkowania, powinna zapewnić środki istnienia. Gdy więc waluta będzie stała i skarb pełny, pomyśl o ubezpieczeniach społecznych”.

Mielczarski był człowiekiem wyjątkowo skromnym. Zarabiając jako dyrektor 900 złotych, przekazywał co miesiąc 200 zł darowizny dla PPS. Pracował po kilkanaście godzin dziennie, nie wyłączając świąt. Zmarł nagle na zawał serca, 30 marca 1926 roku, prawdopodobnie wskutek stresu i przemęczenia. Spoczął na warszawskich Powązkach.

Jego działalność podsumował prezydent Stanisław Wojciechowski: „Jakże można było marzyć przez organizację robotników i włościan, (…) nie mających pojęcia o handlu, tworzyć w Polsce największą instytucję handlową? A jednak Mielczarski przez 17 lat działalności (…) tego właśnie dokonał; zostawił po sobie Związek obejmujący 828 spółdzielni z 550 tysiącami członków, centralę handlową w Warszawie z 26 oddziałami na prowincji (…) oraz zakłady przemysłowe w Kielcach. (…) obrót centrali przekroczył 50 milionów złotych rocznie, i wszystko to pomimo zniszczeń wojennych i inflacyjnych”. Warto pamiętać o człowieku, który postawił sobie za cel budowę ustroju spółdzielczego, opartego na powszechnej solidarności i tej mało efektownej pracy poświecił większość swojego życia.

  Sławomir Maszewski


Fatal error: Uncaught Error: Call to undefined function mysql_close() in /footer.php:25 Stack trace: #0 /readarticle.php(59): require_once() #1 {main} thrown in /footer.php on line 25